Uwaga!

Chcesz otrzymywać nowinki, ciekawostki i poradniki dotyczące AI i Deepfake prosto na swój adres email? Koniecznie zapisz się do naszego newslettera!







Zamknij to okno
Bee AI

Bee AI – opaska, którą znienawidzisz albo pokochasz

AI to już nie moda, a codzienność, o czym przypomina nam każda kolejna edycja CES. W 2024 roku świat ekscytował się AI pinem od Humane, ale rozczarowanie, które potem nastąpiło, sprawiło, że w tym roku podejście do AI noszonej na ciele (tzw. wearables) było nieco bardziej sceptyczne. Oczywiście, CES 2025 nie pozwala zapomnieć o sztucznej inteligencji, choć w większości przypadków występuje ona jako aktualizacja do znanych już urządzeń. Tymczasem na targach uwagę zwróciło Bee – małe, AI wspomagane urządzenie do noszenia, które rodzi mieszane emocje.

Co to właściwie potrafi?

Bee to niewielki wisiorek, który można nosić także jako bransoletkę lub przypinać do ubrania.

Bee AI
Bee AI

Synchronizuje się z aplikacją na smartfonie i pozwala tworzyć szczegółowe podsumowania rozmów z całego dnia. Brzmi interesująco, prawda? Dzięki temu możesz z łatwością przypomnieć sobie, o czym była mowa na spotkaniach w pracy albo w trakcie kolacji z przyjaciółmi.

Ale to nie wszystko. Urządzenie wychodzi poza zwykłe notowanie – potrafi automatyzować listy zadań i oferować refleksje na temat minionego dnia. Istnieje również opcja komunikacji z AI przez głos – na przykład, jeśli otrzymasz wiadomość na WhatsApp od znajomego z zapytaniem, gdzie zjeść kolację, możesz z pomocną Bee zaplanować miejsce spotkania odpowiednie dla Twoich preferencji.

Ciekawostką jest też fakt, że Bee nie tylko DZIAŁA dla nas, ale – jak mówią twórcy projektu – „stara się nas rozumieć”. Z upływem czasu algorytmy mają dostosowywać się do indywidualnych potrzeb użytkownika, priorytetyzując powiadomienia, zadania czy nawet osoby, które są dla nas najważniejsze.

Czy Bee jest bezpieczne dla naszej prywatności?

Z drugiej strony pojawia się pytanie: czy Bee daje nam poczucie komfortu i bezpieczeństwa? Stale nasłuchujące urządzenie to temat, który wywołuje kontrowersje. Owszem, producenci Bee zapewniają, że urządzenie nie gromadzi nagrań dźwiękowych – wszystkie dane przetwarzane mają być w czasie rzeczywistym i od razu usuwane. Możesz też w dowolnym momencie ręcznie „wyciszyć” Bee za pomocą specjalnego przycisku i zablokować tworzenie notatek na niektóre tematy rozmów.

Ciekawe są też inne zapowiedzi, takie jak opcja ustawienia Bee, by nie działało w określonych lokalizacjach – na przykład w biurze czy w domu. Niemniej wciąż rodzi się pytanie, czy jesteśmy gotowi na urządzenia, które notują nasze rozmowy na bieżąco i „uczą się” naszych priorytetów?

Moje wrażenia i pytania na przyszłość

Podczas krótkiego testu Bee na CES 2025 moje odczucia były mieszane. Z jednej strony, perspektywa posiadania osobistego asystenta, który pomaga zapamiętać najważniejsze fragmenty dnia, brzmi jak rozwiązanie dla osób żyjących w biegu. Z drugiej – świadomość noszenia AI „podsłuchującego” towarzysza budziła lekki niepokój.

Bee teoretycznie mogłoby zmienić sposób, w jaki korzystamy z AI w codziennym życiu, ale aby ocenić rzeczywiste zalety i wady, trzeba by przetestować urządzenie w praktyce przez kilka dni, a nie tylko kilka minut. Niezależnie od tego, czy Bee stanie się popularne, czy nie, jedno jest pewne – technologia noszona na ciele to przyszłość, w którą branża inwestuje coraz więcej.

Ebook AI

Newsletter

Zapisz się, a będziesz otrzymywać ciekawostki z branży AI i Deepfake, oraz dostaniesz specjalny prezent – kompendium wiedzy o ChatGPT.








Warto

NordVPN
Ogrovision - Ogród AI
Życzenia AI

Facebook


Twitter

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto AdBlocka!

Wygląda na to, że używasz blokady reklam. Reklamy pomagają nam utrzymać tę stronę. Wyłącz ją proszę.