Od dawna testuję różne programy AI do przerabiania i ożywiania zdjęć AI i często mam wrażenie, że wiele z nich obiecuje więcej, niż faktycznie oferuje. Dlatego kiedy trafiłem na PixiFixi, byłem nastawiony raczej sceptycznie. A jednak nie mogłem się bardziej mylić! To narzędzie pozytywnie mnie zaskoczyło i myślę, że warto je Wam przybliżyć.
Co wyróżnia PixiFixi?
Przede wszystkim działa w przeglądarce – bez pobierania i instalacji dodatkowego oprogramowania. Wystarczy wgrać zdjęcie i od razu można zacząć pracę. To ogromna wygoda, szczególnie gdy ktoś nie ma czasu (albo ochoty) na naukę Photoshopa czy innych rozbudowanych edytorów.

PixiFixi pozwala na:
- przywracanie starych i zniszczonych fotografii,
- zmianę tła (np. z pokoju na plażę albo góry),
- usuwanie lub dodawanie elementów na zdjęciach,
- nadawanie im różnych stylów artystycznych (od Pixara po Ghibli),
- testowanie fryzur i kolorów włosów,
- tworzenie kolaży z kilku zdjęć,
- a nawet animowanie fotografii.
Brzmi jak zestaw narzędzi, który do tej pory był zarezerwowany dla profesjonalnych programów graficznych, prawda?
Moje wrażenia z testów
Przyznam, że najbardziej ciekawiła mnie funkcja przywracania (restauracji) zdjęć. Wgrałem zdjęcie, na którym były zarysowania i przebarwienia – efekt po kilku minutach był naprawdę imponujący.
Przed:

Po:

Drugą rzeczą, którą musiałem sprawdzić, była zmiana tła. Kilka kliknięć i zamiast domowego wnętrza pojawił się piękny krajobraz górski. To dokładnie ten typ funkcjonalności, którego szuka się, kiedy potrzebne są szybkie i efektowne poprawki do social mediów czy prezentacji.
Najbardziej zaskoczyła mnie jednak opcja animacji zdjęć. Zwykła fotografia może stać się krótkim klipem wideo – coś, co od razu przyciąga uwagę i daje zupełnie nowe możliwości tworzenia treści.
Dla kogo to narzędzie?
Moim zdaniem PixiFixi sprawdzi się zarówno u profesjonalistów (fotografowie, graficy, marketerzy), jak i u zwykłych użytkowników, którzy chcą szybko odświeżyć rodzinne pamiątki albo stworzyć coś wyjątkowego na swoje social media.
Dużym plusem jest też prosty system kredytowy – płaci się za konkretne funkcje, bez skomplikowanych planów subskrypcyjnych.
Podsumowanie
PixiFixi to przykład tego, jak sztuczna inteligencja potrafi uprościć zadania, które jeszcze niedawno wymagały godzin pracy i specjalistycznej wiedzy. Działa szybko, efekty wyglądają profesjonalnie, a sama obsługa jest intuicyjna.
Jeśli interesuje Cię edycja zdjęć i chcesz przetestować coś nowego, zdecydowanie polecam sprawdzić PixiFixi. To narzędzie, które może na stałe zagościć w Twoim zestawie aplikacji do pracy z obrazami.