Uwaga!

Chcesz otrzymywać nowinki, ciekawostki i poradniki dotyczące AI i Deepfake prosto na swój adres email? Koniecznie zapisz się do naszego newslettera!







Zamknij to okno
Sztuczna inteligencja nie będzie wiecznie darmowa, i powinieneś się tym martwić.

Sztuczna inteligencja nie będzie wiecznie darmowa, i powinieneś się zacząć martwić.

Ciekawostką jest, że wiele najlepszych chatbotów opartych na sztucznej inteligencji oraz generatory treści obecnie działają na modelach subskrypcyjnych. W rzeczywistości sytuacja ta nie powinna nas dziwić. Większość z tych systemów jest trenowana na danych stworzonych przez innych twórców, a wiele z nich nadal korzysta z internetowych wyszukiwarek, aby generować nowe odpowiedzi, jednocześnie wprowadzając opłaty za te odpowiedzi.

Na szczęście w ostatnich czasach dużym firmom zajmującym się sztuczną inteligencją, takim jak OpenAI, udaje się zawierać porozumienia z mediami. To krok w dobrym kierunku, który może pomóc zminimalizować obawy związane z „zrzynaniem” treści oraz problemami szkoleniowymi, z jakimi borykają się firmy zajmujące się AI i media. Niemniej jednak, krajobraz AI nadal przypomina Dziką Zachód, a sytuacja dla artystów wizualnych pozostaje niejasna.

Problemy z Prawami Autorskimi i Modelami Biznesowymi

W miarę jak pojawiają się nowe systemy, takie jak Ideogram, widzimy, że firmy stojące za nimi nie mają oporów przed wykorzystywaniem własności intelektualnej innych. Jak dotąd, nie słyszałem, aby płacili właścicielom superbohaterów czy innych znanych postaci za używanie ich w swoich dziełach. Nie można więc wykluczyć, że niektóre wygenerowane materiały przypominają treningowe zasoby, na podstawie których modele się uczyły.

Z raportów wynika, że firmy takie jak Apple, Nvidia czy Anthropic używały tysięcy filmów YouTube do szkolenia swoich AI. Z doświadczenia, jako były twórca treści na YouTube, wiem, jak dużą wartość mają wyświetlenia wideo dla twórców zarabiających na treściach. Nie twierdzę, że generatywne systemy AI kopiują sztukę i informa­cje w nienaruszonej formie. Te systemy są zaprogramowane, aby patrzyć na to, co powinno pojawić się jako następne, co sprawi, że ich prace będą najbardziej atrakcyjne wizualnie i sensowne kontekstowo. Mimo to wytwarzane przez nie dzieła są nierozerwalnie związane z tym, na czym były trenowane.

Koszty tworzenia wysokiej jakości systemów generatywnych oraz trenowania dużych modeli językowych są znaczne. Na przykład, według artykułu w Washington Post, Amazon spędził rok na trenowaniu swojej zaktualizowanej wersji Alexa AI. Ostatecznie te koszty będą musiały być pokryte przez użytkowników. W przeciwieństwie do większości chatbotów oraz generatorów wizualnych, które zadebiutowały w ostatnich latach, Alexa AI prawdopodobnie wprowadzi model subskrypcyjny.

Na zakończenie, zjawisko rozwoju AI w nadchodzących latach zapowiada, że łatwiejszy dostęp do sztucznej inteligencji będzie się wiązał z coraz bardziej restrykcyjnymi kosztami.

Dla wielu ludzi piękno wczesnego internetu polegało na jego powszechnej dostępności. Jeśli miałeś komputer i dostęp do sieci, mogłeś korzystać z jego zasobów. Teraz, w erze AI, widzimy, że może być inaczej. Zebrane doświadczenie różnych firm technologicznych sugeruje, że przyszłość dostępu do zaawansowanych systemów AI może być obarczona nowymi podziałami. Niestety, obecna sytuacja nie sprzyja właścicielom treści, którzy pozostają nieodpowiednio wynagradzani za swoja pracę.

Źródło: techradar.com

Ebook AI

Newsletter

Zapisz się, a będziesz otrzymywać ciekawostki z branży AI i Deepfake, oraz dostaniesz specjalny prezent – kompendium wiedzy o ChatGPT.








Warto

NordVPN
Ogrovision - Ogród AI
Życzenia AI

Facebook


Twitter

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto AdBlocka!

Wygląda na to, że używasz blokady reklam. Reklamy pomagają nam utrzymać tę stronę. Wyłącz ją proszę.